Nowy cykl: Uczta mola książkowego, a w nim Muffinki z bakaliami i "Jeden dzień" Davida Nichollsa

  Nigdy nie wspominałam o tym na blogu, ale jestem zdeklarowaną książkoholiczką. Każdy gatunek literatury jest mile widziany na mojej półce, ponieważ to co akurat czytam zależy od aktualnego nastroju i humoru. Od horrorów, przez kryminały, poradniki, aż po obyczajówkę i lekkie kobiece książki, bo czemu nie skoro akurat na takie mam chęć :) Czytać lubię chyba tak bardzo jak piec słodkości, więc postanowiłam połączyć te dwie przyjemne rzeczy i stworzyć dla Was cykl pt. "Uczta mola książkowego", w którym postaram się przedstawiać co akurat czytam z tym co w trakcie czytania podjadam :) No to zaczynamy... 

  Dokładnie wczoraj skończyłam czytać "Jeden dzień" Davida Nichollsa. Nie jest to premiera książki, na jej podstawie zdążył już powstać 5 lat temu film, ale była na mojej liście książek do przeczytania i w końcu nadszedł na nią czas :) To dość lekka, przewidywalna kobieca literatura, którą miło (i szybko!) czyta się pod kocykiem z ciepłą herbatą w ręce. Opowiada o parze młodych ludzi kończących studia, którzy poznają się dokładnie 15 lipca 1988 roku na ostatniej uniwersyteckiej imprezie. Spędzają ze sobą noc, a następnego dnia mają się rozstać i nigdy więcej nie zobaczyć, każde z nich ma rozpocząć swoje "dorosłe" życie, każde z nich ma inne plany. Jednak nie mogą o sobie zapomnieć, zaprzyjaźniają się i utrzymują dalszy kontakt przez wiele następnych lat. My jako czytelnicy poznajemy tylko konkretne wydarzenia z dnia 15 lipca każdego kolejnego roku, taka coroczna kartka z jednego dnia życia obu bohaterów. Jak rozwija się historia Emmy i Dextera nie będę zdradzać, jeśli chcecie się dowiedzieć zachęcam do przeczytania :) 

  A w trakcie czytania podjadałam muffinki z bakaliami. Smaczne i delikatne, przepełnione orzechami, żurawiną, rodzynkami i migdałami babeczki, które robi się w kilka chwil bez użycia miksera. Później zamknięte w szczelnym pojemniku można przechowywać przez kilka dni, o ile dadzą radę uchować się przed łakomczuchami :)

Składniki na 12 sztuk:

• 2 szklanki mąki pszennej
• 1 płaska łyżka proszku do pieczenia 
• 0,5 szklanki cukru
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 0,5 łyżeczki soli
• 2 jajka
• 1 mały jogurt naturalny
• 0,5 szklanki oleju
• ewentualnie trochę mleka, jeśli ciasto będzie bardzo gęste
• ok. 200 g bakalii (u mnie: orzechy włoskie, pestki dyni, migdały, suszona żurawina, rodzynki)

  W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki tj. mąkę, proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy i sól. W drugiej misce dokładnie wymieszać (najlepiej trzepaczką) mokre składniki tj. jajka, jogurt i olej. Połączyć zawartość obu misek, wymieszać. Na koniec wrzucić bakalie (jeśli są duże posiekać je na mniejsze kawałki), dokładnie wymieszać, jeśli ciasto jest bardzo gęste dolać trochę mleka. Foremki lub papilotki na muffinki wypełnić do 3/4 wysokości i piec w temperaturze 180 stopni C przez ok. 20-25 minut, aż się zarumienią. Studzić powoli w piekarniku, a potem na kratce.

  Jeśli pomysł na cykl Wam się podoba to dajcie znać, chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat. Możecie również podrzucić tytuły swoich ulubionych książek, chętnie poszukam inspiracji :)

Słodkie kulki owsiane

  Kulki owsiane to słodka przekąska z płatków owsianych, kakao i mleka w proszku, obtoczona posiekanymi orzechami, bądź wiórkami kokosowymi. Taka mała przegryzka zamiast ciasteczek, gdy mamy ochotę na coś pysznego, co poprawi nam humor w tą słotną, wietrzną pogodę :)

Składniki na ok. 25 szt.:

(inspiracja: "Przyślij przepis")

• 65 g masła
• 5 łyżek cukru
• 0,5 szklanki mleka 1,5%
• 3 łyżki kakao
• 2 szklanki płatków owsianych górskich
• 4 czubate łyżki mleka w proszku
• wiórki kokosowe i posiekane orzechy włoskie do obtoczenia

  W garnku o grubym dnie rozpuścić masło z cukrem, następnie dodać mleko (płynne) oraz kakao, zagotować od czasu do czasu mieszając. Do gotującej się masy wsypać płatki owsiane, chwilę pogotować, mieszając. Zdjąć garnek z gazu, dodać mleko w proszku i dokładnie wymieszać. Gdy masa przestygnie formować z niej kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczać je w wiórkach oraz posiekanych orzechach. Odstawić do lodówki na kilka godzin, aby stężały.

Tagliatelle z wieprzowiną w sosie pieczarkowym

  Chociaż Światowy Dzień Makaronu był wczoraj to żeby przedłużyć świętowanie zapraszam Was dopiero dzisiaj na danie z tagliatelle, które równie dobrze będzie smakowało jutro, bo na pyszne kluski z sosem czas zawsze jest dobry :D 

Składniki na 3-4 porcje:

(inspiracja: "Gotuj zdrowo i ze smakiem" cz. 1 Nature House)

•  ok. 300-350 g pieczarek 
• 500 g szynki wieprzowej 
• 1 duża cebula
• 2 duże ząbki czosnku
• 400 g makaronu pełne ziarno
• natka pietruszki
• curry
• zioła prowansalskie 

Sos: 

• 100 ml jogurtu naturalnego
• mała śmietana 18%
• 2 łyżki soku z cytryny
• sól i pieprz

  Mięso pokroić w niewielkie paski, podsmażyć, przełożyć do garnka i dusić z solą, pieprzem, curry i odrobiną wody, aż zacznie mięknąć.

  Cebulę pokroić w dużą kostkę, zeszklić na patelni, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, wymieszać. Dodać pokrojone w średnią kostkę pieczarki, posolić i dusić, aż zmniejszą objętość. Przygotować sos: wszystkie składniki wymieszać w miseczce, wlać do niej kilka łyżek wytworzonego przez pieczarki płynu, zamieszać i wylać na patelnię. Dodać mięso i dusić, aż będzie zupełnie miękkie. Doprawić ziołami prowansalskimi.

  Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu, wymieszać z sosem, podawać na ciepło posypany posiekaną natką pietruszki. 

Zapiekane naleśniki z mielonym mięsem

  Kolejny przepis na nieskomplikowany, szybki obiad, a jeśli zostały nam usmażone naleśniki to już w ogóle błyskawiczny :) To banalne połączenie placka naleśnikowego z mielonym mięsem w pomidorowym sosie, trochę takie canelloni, tylko zamiast makaronu mamy naleśniki jest naprawdę smaczne. Z farszem oczywiście można bardziej pokombinować, dodać do niego na przykład pieczarki, paprykę czy czerwoną fasolę, ale i bez tych dodatków niczego mu nie brakuje :)

Składniki na ok. 8 sztuk:

(inspiracja: "Na talerzu") 

•  8 sztuk usmażonych naleśników (ja smażę naleśniki wg tego przepisu, wychodzi ich z niego więcej, a z nadwyżki przygotowuję na kolację np. naleśniki z serem na słodko:)
• 500 g mięsa mielonego
• przyprawa do mięsa mielonego
• 1 duża cebula
• 1 ząbek czosnku
• 200 g koncentratu pomidorowego
• 3-4 łyżki pikantnego keczupu
• zioła prowansalskie
• sól i pieprz
• 100 g żółtego sera
• szczypiorek do posypania naleśników

  Mięso mielone oprószone przyprawą usmażyć na rozgrzanym tłuszczu. Dodać do niego posiekaną w kostkę cebulę, gdy się zeszkli dorzucić przeciśnięty przez praskę czosnek. Po chwili smażenia na patelnię wlać cały koncentrat pomidorowy, keczup oraz przyprawy, wymieszać i smażyć przez kilka minut. 

  Na usmażone naleśniki nałożyć porcję mięsa, zawinąć w rulon i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Piec przez ok. 5 minut w temperaturze 200 st. C, wyjąć posypać startym żółtym serem i piec jeszcze przez ok. 10 minut, aż ser ładnie się rozpuści. Podawać na ciepło posypane posiekanym szczypiorkiem.

  

 

Sałatka z brokułem i kurczakiem

  Od jakiegoś czasu miałam ochotę na sałatkę z brokułem, ale taką jakiej jeszcze nie jadłam, jakieś nowe połączenie smaków. Wtedy w oko wpadł mi ten przepis i jest! Pyszna, sycąca sałatka z brokułem, kurczakiem i nutą czosnku. Z podanych proporcji wychodzi dość spora jej ilość, więc wystarczy nawet dla sporej gromadki głodomorów na przykład na kolację, a i na domowej imprezce na pewno się sprawdzi :)

Składniki:

• ok. 400-450 g piersi z kurczaka
• przyprawa do kurczaka
• 500 g brokułów
• 1 mała czerwona papryka
• 1 słoiczek selera konserwowego
• 0,5 puszki kukurydzy
• 4 nieduże ząbki czosnku
• 3-4 łyżki majonezu
• 2-3 łyżki śmietany 18% (gęstej)
• sól, pieprz, pieprz ziołowy

  Pierś z kurczaka pokroić w niedużą kostkę, oprószyć przyprawą do kurczaka i usmażyć. Odstawić do ostudzenia. Brokuła podzielić na mniejsze kawałki i gotować w osolonej wodzie, aż będzie al dente. Również odstawić do ostudzenia.

  Paprykę umyć, pokroić w kostkę i wrzucić do dużej miski, seler i kukurydzę odsączyć z zalewy, dodać do papryki. Gdy kurczak i brokuł ostygną również wrzucić je do warzyw.

  W osobnej miseczce przygotować sos: czosnek przecisnąć przez praskę, dodać majonez, śmietanę i przyprawy, dokładnie wymieszać. Polać sosem warzywa i mięso, dokładnie wymieszać. Sałatka smakuje lepiej, gdy chwilę postoi i smaki się przenikną nawzajem. 

Jabłecznik z bezą

  Jabłonki z babcinego ogródka obrodziły nam w tym roku jak szalone, więc nie ma co narzekać tylko brać się za przetwarzanie, na przykład w taki jabłecznik z bezową pianką :) Delikatne kruche ciasto, lekko kwaskowe jabłka i słodziutka beza na wierzchu tworzą razem pyszne połączenie, nic tylko się  zajadać :)

Składniki na blachę o wym. 22x33 cm:

(inspiracja:"Daktyle w czekoladzie")

Kruche ciasto:

• 300 g mąki pszennej
• 125 g zimnego masła
• 120 g cukru pudru
• 3 żółtka
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 2 duże łyżki śmietany 18%

 Masa z jabłek:

• ok. 1,5 kg kwaśnych jabłek np. szarej renety
• 4 łyżki cukru
• 1 kisiel cytrynowy bez cukru (proszek)

 Beza:

• 3 białka
• 1 szklanka cukru pudru

  Na blat/stolnicę wysypać mąkę, dodać do niej masło i siekać dużym nożem, aż zrobi się konsystencja kruszonki. Dodać pozostałe składniki, czyli cukier puder, żółtka, proszek do pieczenia i śmietanę, zagnieść szybko rękoma, aż powstanie gładkie ciasto (może się trochę kleić). Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, a na dnie (bez boków) równą warstwą rozłożyć ciasto. Piec ok. 15-20 minut w temperaturze 180 stopni C, aż się lekko zarumieni.

  Gdy ciasto się piecze jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach (moje jabłka były bardzo soczyste, więc odlałam z nich nadmiar soku). Do jabłek wsypać cukier oraz kisiel, dokładnie zamieszać i wyłożyć bezpośrednio na podpieczony spód ciasta. Piec dalej przez ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni C.

  Pod koniec pieczenia białka jaj ubić na sztywną pianę, dodać cukier puder i delikatnie wmiksować w masę (można to zrobić ręcznie). Pianę wyłożyć na podpieczone jabłka i piec jeszcze przez ok. 20-25 minut w temperaturze 160 stopni C. 

Klops z jajkiem

  Klopsa z jajkiem inaczej nazywanego pieczenią rzymską zna chyba każdy. W moim rodzinnym domu robiły go zarówno mama jak i babcia i trochę zatęskniłam za jego smakiem, bo od kiedy jestem "na swoim" nie miałam okazji go jeść. Stąd mój kolejny powrót do smaków przeszłości (swoją drogą chyba powinnam zrobić osobną serię takich wpisów :p). Klops to bardzo wdzięczne danie, bo można go jeść na ciepło oraz na zimno i w obu wersjach jest równie smaczny. I tak jednego dnia podałam go na obiad z dodatkiem ziemniaczków i sosu chrzanowego, a gdy ostygł był świetnym dodatkiem do kanapek zamiast wędliny na kolejne dni. 

Składniki na keksówkę o długości ok. 24 cm:

• ok. 1 kg mielonego mięsa z łopatki wieprzowej
• 1 duża cebula
• 2 surowe jajka
• 1 wymoczona w wodzie bułka kajzerka 
• 2-3 ząbki czosnku
• przyprawa do mięsa mielonego
• majeranek
• sól i pieprz
• 4 ugotowane na twardo jajka w rozm. L

  

  Cebulę obrać, pokroić w kostkę i podsmażyć na tłuszczu, aż się zezłoci. Mięso wrzucić do dużej miski, dodać surowe jajka, przeciśnięty przez praskę czosnek, sporo przyprawy do mięsa mielonego oraz majeranku, sól, pieprz, odciśniętą z wody kajzerkę oraz podsmażoną cebulę. Wszystko razem wymieszać, najlepiej rękoma. 

  Na dno natłuszczonej i wysypanej bułką tartą formy wyłożyć połowę mięsa, a na nim wzdłuż foremki poukładać ugotowane na twardo, obrane jajka i delikatnie wcisnąć. Na wierzch wyłożyć drugą połowę mięsa. Piec ok. godziny w temperaturze 190 stopni C z termoobiegiem, aż do zrumienienia skórki.

Ciasto z dynią

  Po ostatnim przyrządzaniu zupy z dyni został mi kawałek tego pomarańczowego warzywa, nie chcąc za bardzo kombinować wykorzystałam go do szybkiego, ucieranego ciasta. Wyszło bardzo smaczne, aromatyczne, dzięki dyni nie za suche, takie idealne do kubka ciepłego napoju w domu, albo w pracy :)

Składniki na blachę o wym. 22x22 cm:

(inspiracja: "Just My Delicious")

• 4 jajka
• 1,5 szklanki cukru
• 2 szklanki mąki pszennej
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
• 2 łyżeczki cynamonu
• 2 szklanki startej na dużych oczkach obranej dyni
• płatki migdałowe, cukier oraz cynamon do posypania wierzchu

  Całe jajka ubić z cukrem na jasną masę, dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz sodą, a także cynamon, zmiksować na gładko. Na koniec wrzucić dynię i wymieszać dokładnie łyżką (jeśli ciasto nawet po wymieszaniu będzie bardzo gęste dodać odrobinę mleka). 

  Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, przelać do niej ciasto. Wierzch posypać (bardzo cienką warstwą) cukrem wymieszanym z cynamonem oraz płatkami migdałowymi. Piec przez ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni C, aż do suchego patyczka. Powoli studzić.

 

Gulasz z karkówki

  Zrobiło się zimno i ponuro, a gdy taka pogoda panuje za oknem ma się ochotę na ciepły i pożywny posiłek. Proponuję więc przygotować na obiad gulasz z karkówki, z dodatkiem papryki, pieczarek i sosu pomidorowego. Z podanej ilości składników wyszedł mi obiad na dwa dni dla dwóch osób, jednego dnia zjedliśmy go z kaszą gryczaną, a drugiego z ryżem i muszę przyznać, że obie wersje były bardzo smaczne :)

Składniki:

(inspiracja: "Ulubione przepisy")

• 800 g karkówki wieprzowej
• 1 duża czerwona papryka
• 2 średnie zielone papryki
• 400 g pieczarek
• 2 cebule
• 3 duże ząbki czosnku
• 500 ml passaty pomidorowej
• 1 puszka krojonych pomidorów
• 1 szklanka wody
• 1,5 łyżeczki cukru
• 2 łyżeczki słodkiej papryki
• 4 łyżeczki suszonego majeranku
• 0,5 łyżeczki ostrej papryki
• szczypta chilli
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
• sól i pieprz

  Mięso umyć i pokroić w kostkę, podsmażać na rozgrzanym na patelni tłuszczu przez ok. 15 minut. Paprykę i pieczarki pokroić w dość dużą kostkę, wrzucić do mięsa, oprószyć solą i pieprzem, smażyć przez kolejne 15 minut.

  Cebulę obrać i pokroić w kostkę. W dużym garnku o grubym dnie rozgrzać odrobinę tłuszczu i wrzucić cebulę, smażyć aż się zeszkli, następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Po około minucie wlać do garnka passatę pomidorową, pomidory w puszce oraz wodę, przykryć i zagotować. Po zagotowaniu dodać wszystkie przyprawy oraz mięso z warzywami, gotować aż mięso zmięknie, ewentualnie doprawić. Na koniec można zagęścić sos: mąkę ziemniaczaną wymieszać z odrobiną wody i gorącego sosu, wlać do gulaszu i wymieszać. Odstawić gulasz, aż przestygnie i się "przegryzie". Podawać na ciepło z ulubionymi dodatkami.

 

Tort "Kinder Bueno"

  Dziś zapraszam Was na coś słodkiego, a mianowicie tort o nazwie "Kinder Bueno". Upiekłam go w zeszły piątek dla rodzinki, która świętowała ze mną moje 28 urodziny :) Kolejny rok do przodu, ale za to przywitałam go słodko, kremowo i orzechowo, bo taki jest ten torcik, po prostu pyszny. Wykonanie go zajmuje troszkę czasu, ale smak to wynagradza. Orzechy laskowe, biała czekolada, krem mascarpone, śmietana kremówka, nie ma wyjścia to musi smakować :)

Składniki na tortownicę o śr. 24 cm:

(inspiracja: Kulinarne Wyskoki")

Buszkopt:

• 5 jajek rozm. L
• szczypta soli
• 2/3 szklanki cukru
• 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
• 2/3 szklanki mąki pszennej

Krem:

• 200 g orzechów laskowych
• 100 g wafelków orzechowych w mlecznej czekoladzie
• 100 g białej czekolady
• 500 ml śmietany kremówki 36%
• 2 śmietan-fixy
• 500 g serka mascarpone
• 2/3 szklanki cukru pudru
• 1/2 szklanki mleka w proszku (niegranulowanego)

 Polewa i dekoracje:

• 100 g czekolady gorzkiej
• 1 łyżka masła
• kilka łyżek mleka
• zmielone orzechy włoskie
• złote kuleczki do dekoracji

  Najpierw należy upiec biszkopt: białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę ze szczyptą soli. Nie przestając miksować dodawać powoli cukier, gdy się rozpuści zmniejszyć obroty miksera i dodawać po jednym żółtku. Odłożyć mikser. Obie mąki przesiać do masy i delikatnie za pomocą łyżki wmieszać, aż do połączenia składników. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić odkryte, masę przelać do blachy i piec przez ok. 40 minut w temperaturze 170 stopni C. Bardzo powoli studzić upieczony biszkopt.

  Orzechy laskowe podprażyć na suchej patelni i obrać ze skórek. 50 g orzechów zmielić lub zblendować tak mocno, aż zaczną wydzielać płyn. 100 g orzechów zblendować na dość drobne kawałki, a pozostałe 50 g posiekać na większe kawałki. Wafelki również posiekać nożem.

  Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z 1/4 śmietany kremówki, odstawić do ostudzenia. Serek mascarpone zmiksować z cukrem pudrem i mlekiem  w proszku, a na koniec wmiksować ostudzoną białą czekoladę.

  Pozostałą śmietanę kremówkę ubić ze śmietan-fixami na sztywno i dodać partiami do masy delikatnie mieszając. Z powstałej masy odłożyć kilka łyżek na bok (na dekorację tortu). Do większej części masy dodać zblendowane i posiekane orzechy oraz wafelki, wymieszać.

  Biszkopt przekroić na 3 blaty. Dolny blat położyć na dnie tortownicy, wyłożyć na niego połowę kremu, przykryć środkowym blatem, wyłożyć drugą połowę kremu, całość nakryć górnym blatem biszkopta. Zdjąć obręcz tortownicy i boki oraz wierzch ciasta dokładnie posmarować pozostawionym do dekoracji kremem. Boki tortu obsypać równomiernie zmielonymi orzechami włoskimi. Gorzką czekoladę rozpuścić wraz z masłem i mlekiem w kąpieli wodnej, gdy przestygnie rozsmarować ją na wierzchu tortu i przystroić np. złotymi kuleczkami. Chłodzić przez minimum 2 godziny.

  

 

Zupa krem z dyni

  W ostatnim czasie na blogach kulinarnych pojawiło się wiele kuszących przepisów na zupy kremy z dyni. Tak mnie nęciły, że sama zabrałam się do roboty :) Zwykle robiłam zupę na bazie dyni, ziemniaków i dużej ilości curry, która jest pyszna, ale tym razem miałam ochotę coś zmienić i kiedy znalazłam ten przepis wiedziałam, że muszę go wypróbować. Krem wyszedł wyśmienity, bardzo gęsty, syty i aromatyczny, czyli taki jak lubimy najbardziej :)

Składniki:

• ok. 500 g dyni (waga po obraniu)
• 1 nieduży korzeń pietruszki
• 2 średnie marchewki
• 2 średnie ziemniaki
• 1 litr bulionu warzywnego
• 2 listki laurowe
• kilka ziarenek ziela angielskiego
• 1 cebula
• 1 ząbek czosnku
• 1-1,5 łyżeczki curry
• 0,5 łyżeczki kurkumy
• pieprz i sól

  Dynię, pietruszkę, marchewki i ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę, wrzucić do garnka, zalać do mniej więcej połowy objętości warzyw wodą i gotować przez 15 minut. Po tym czasie wrzucić listki laurowe, ziele angielskie i wlać bulion. Gotować, aż warzywa zmiękną. 

  Na patelni zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i dodać do zupy. Doprawić curry, kurkumą, pieprzem i solą. Wyjąć z garnka listki laurowe oraz ziele angielskie i zblendować zupę na krem. Podawać na ciepło.

Ciasto "Kopiec Kreta"

  Za to ciasto zabierałam się strasznie długo, choć sama nie wiem czemu, bo robi się je dość łatwo i przyjemnie. Aż w końcu zmotywowana i zobligowana do przygotowania ciasta na nadchodzącą imprezę u teściów (w związku z czym niestety nie mam zdjęć ciasta w przekroju) upiekłam swój pierwszy Kopiec Kreta. Ciasto jest przepyszne, nie za słodkie, goście zajadali się nim nie poprzestając na jednym kawałku, co samo w sobie jest najlepszą rekomendacją smaku :)

Składniki na tortownicę o śr. 20 cm:

(inspiracja: "Mój punkt smaku") 

Ciasto:

• 3 jajka
• 180 g cukru
• 130 g mąki pszennej
• 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 łyżki kakao
• 7 łyżek oleju

 Krem:

• 1 łyżka żelatyny
• 500 ml śmietany kremówki 36%
• 3 łyżki cukru pudru

 Dodatkowo:

• 5 bananów
• sok z cytryny

  Najpierw należy przygotować ciasto: całe jajka ubić z cukrem na gładką, jasną masę. Nie przestając miksować dodawać po łyżce wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao mąkę. Na koniec powoli wlać olej. Jeśli ciasto będzie bardzo gęsto dodać odrobinę mleka. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować tłuszczem, przelać do niego ciasto i piec przez ok. 30 minut w temperaturze 160 stopni C. Po upieczeniu powoli ostudzić.

 Żelatynę dokładnie rozpuścić w 4 łyżkach gorącej wody, zostawić do ostudzenia. W tym czasie śmietanę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem, na koniec dodając ostudzoną żelatynę, wstawić do lodówki do stężenia.

  

  Z ostudzonego ciasta odciąć wierzchołek i pozostawiając nieruszony ok. 0,5 cm brzeg i spód wybrać delikatnie środek ciasta, tak aby powstała okrągła miseczka. Wybrane ciasto dokładnie rozkruszyć do jakiegoś naczynia.

  Na spodzie ciasta rozsmarować odrobinę kremu, ułożyć na nim obrane ze skórek banany i skropić je sokiem z cytryny. Wyłożyć resztę kremu formując kopułę, a wierzch dokładnie oprószyć pokruszonym wcześniej ciastem. Podawać po wcześniejszym schłodzeniu w lodówce.