Bardzo lubię słodkie wypieki z dodatkiem warzyw lub owoców, dzięki nim ciasta są fajnie wilgotne i mam wrażenie, że bardziej syte i treściwe przez co nie ma się aż takich wyrzutów sumienia gdy zje się kawałek jako przekąskę :P Chlebków bananowych piekłam już kilka, ale ten ostatni oczarował mnie i zasmakował najbardziej. Przepis pochodzi z książki "Opowiadania drewnianego stołu" autorstwa Moniki Waleckiej (swoją drogą polecam tę pozycję jest w niej sporo ciekawych przepisów). A chlebek wyszedł baaardzo wilgotny, ciężki, może niezbyt fotogeniczny, ale naprawdę pyszny! :)
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- 2 jajka rozm. L
- 130 g oleju (w oryginalnym przepisie użyto 150 g rozpuszczonego masła)
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 4 bardzo dojrzałe średniej wielkości banany
- 1 szklanka brązowego cukru (u mnie pół na pół z białym cukrem)
- 0,5 szklanki płatków owsianych górskich
- 0,5 tabliczki gorzkiej czekolady
W dużej misce wymieszać mąkę, sodę i sól. W mniejszej miseczce rozkłócić jajka, dolać do nich olej oraz esencję, wymieszać. W trzeciej misce zmiażdżyć widelcem banany z cukrem. Zmiażdżone banany wymieszać z mokrymi składnikami, następnie wszystkie mokre składniki przelać do suchych i dokładnie wymieszać całość. Na koniec dosypać płatki owsiane i czekoladę, ponownie dokładnie wymieszać.Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przelać do niej ciasto. Piec ok. 1 godziny w temperaturze 180 stopni C, aż do suchego patyczka.