Lubicie kaszę manną? Bo ja bardzo. Kojarzy mi się z dzieciństwem i moją mamą, która do dziś robi moją ulubioną kaszę z cukrem i cynamonem :) Ja tym razem trochę pokombinowałam i zrobiłam manną z budyniem i mleczną czekoladą, pycha! Zjadłam ją na drugie śniadanie, ale równie dobrze w mniejszych porcjach (bo jest bardzo syta) można ją podać jako deser. Myślę, że taka czekoladowa słodycz zasmakuje i małym i dużym wielbicielom kaszy, a może przekona też do siebie tych, którzy za nią do tej pory nie przepadali ;)
Składniki na 1 dużą porcję lub 2-3 mniejsze:
- 2 szklanki mleka
- ok. 5 łyżek kaszy manny
- 2 łyżki budyniu czekoladowego bez cukru
- szczypta soli
- 2 paski mlecznej czekolady
1,5 szklanki mleka zagotować, w pozostałym mleku rozrobić budyń. Czekoladę drobno połamać. Do gotującego się mleka wsypać kaszę manną, energicznie mieszać, żeby nie zrobiły się grudki. Po chwili dolać rozrobiony budyń ze szczyptą soli oraz połamaną czekoladę, nie przestawać mieszać, gotować na małym ogniu aż masa się zagęści. Na koniec można jeszcze wszystko zblendować tak, aby pozbyć się ewentualnych grudek, a masa stała się bardziej puszysta. Przelać do naczynek. Można podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.
Wygląda bardzo pysznie. Taki deser super się sprawdzi na śniadanie, zwłaszcza dla wielbicieli czekolady :D
OdpowiedzUsuńMniam jakie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńOboje z bratem lubimy kaszę manną :) Nasza mama gotowała ją na mleku z cukrem waniliowym - my dodawaliśmy czasem kakao, a czasem syropu malinowego czy truskawkowego :) Pycha!
OdpowiedzUsuńPycha☺
OdpowiedzUsuńOj ślinotok mam na sam widok :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś było mnóstwo deserów i ciast z wykorzystaniem kaszy manny, a dzisiaj mam wrażenie, że odeszła trochę w zapomnienie.Fajnie, że przypomniałaś o niej:)
OdpowiedzUsuńciekawy deser :) nigdy nie przygotowywałam kaszy manny w takiej wersji. U mnie króluję kaszka z owocami :D ale spróbuję kiedyś przygotować w ten sposób ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda 😆
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pysznie :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam kaszy manny, a takiego deseru z jej dodatkiem to chyba nigdy w życiu :D
Na deser lubię. Ale w dzieciństwie nie przepadałam. Tylko, że wtedy się jej tak nie urozmaicało :)
OdpowiedzUsuńMnie akurat kasza manna kojarzy się z pomigrenowym dochodzeniem do siebie, kiedy nie mogę nic przełknąć, a jeść trzeba, żeby odzyskać siły. Jednak na słodko sądzę, że byłaby świetna, więc pewnie wypróbuję Twój przepis. Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny deser :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam budynie z manny ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały i bardzo smakowity deserek <3
OdpowiedzUsuńPyszny deser! Lubię takie proste i smaczne przepisy :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na taki deser:)
OdpowiedzUsuńMega smakowicie wygląda! Na bank spróbuję - moje smaki 💕
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie ponownie :) Mam przyjemność zaprosić Ciebie na konkurs, no mojego bloga. Jak znajdziesz chwilkę, to wpadnij. Jest smacznie :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś często robiłam takie ciasto z kaszy, na herbatnikach, z polewa czekoladowa, pyszne było, Twój deserek pewnie rowniez pyszny, dodatek budyniu to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się smakowicie, chyba wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńJedząc rano mannę na śniadanie, zastanawiałam się, co można z nie wyczarować i oto proszę, fantastyczny deser :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://kuchniaoddwojga.blogspot.com/