Robiąc te krokiety nie spodziewałam się, że wyjdą aż tak dobre. Okazało się, że połączenie kilku składników czyli szpinaku, piersi z kurczaka i sera feta, zawinięte w naleśnik może być naprawdę smaczne. Poza tym robi się je szybciutko, pracę można też rozłożyć na dwa dni, smażąc wcześniej naleśniki, a wtedy dorobienie farszu i zawinięcie krokietów pójdzie ekspresowo. Spróbujcie jeśli jeszcze nie jedliście, warto :)
Składniki na ok. 10 sztuk:
Naleśniki:
- 1 jajko
- 1,5 szklanki mleka
- 1 szklanka wody gazowanej
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 szczypty soli
- szczypta cukru
- 4 łyżki oleju
Farsz:
- ok. 550 g piersi z kurczaka
- przyprawa do shoarmy
- 450 g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
- 2 duże ząbki czosnku
- ok. 250 g sera feta
Dodatkowo:
- 1 jajko i bułka tarta na panierkę
W dużej misce wymieszać trzepaczką lub zmiksować wszystkie składniki na naleśniki (jeśli masa będzie bardzo gęsta dodać więcej mleka, jeśli za rzadka dosypać mąki). Na suchej patelni, bez dodatku tłuszczu usmażyć naleśniki.
Pierś z kurczaka pokroić w niedużą kostkę, obsypać przyprawą do shoramy, usmażyć na rozgrzanym tłuszczu i przełożyć do miski. Na tę samą patelnię wrzucić zamrożony szpinak, smażyć na niedużym ogniu pod przykryciem, aż się rozmrozi. Pod koniec smażenia dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Gotowy szpinak przełożyć do miski z mięsem, odstawić dosłownie na chwilę do przestygnięcia. Ser feta pokroić w niedużą kostkę i wymieszać razem z mięsem i szpinakiem.
Na każdym usmażonym naleśniku położyć porcję farszu i zawinąć w formę krokieta, obtoczyć w jajku, a następnie w bułce tartej i smażyć na złoto na mocno rozgrzanym tłuszczu.
Uwaga: u mnie standardowo był to obiad na dwa dni, a drugiego dnia żeby coś zmienić nie panierowałam i nie smażyłam krokietów tylko ułożyłam je w naczyniu żaroodpornym, obsypałam żółtym serem i zapiekłam w piekarniku, aż ser się ładnie rozpuścił. W takiej wersji również były bardzo smaczne.
Biorę w ciemno.Nie dosyć, ze lubię szpinak to jeszcze takie smażone krokieciki :)
OdpowiedzUsuńKrokietów nie jadłam z kurczakiem, fetą i szpinakiem, ale makaron już tak i bardzo mi smakowało :) Myślę, że w takiej formie też przypadłoby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam krokiety. Pyszności :-)
OdpowiedzUsuńChyba tez biore w ciemno Kurczak i szpinak już pasuja a gdzie z cala reszta Swietny przepis Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś miałam ochotę na krokiety;)
OdpowiedzUsuńI już zrobiłam się głodna ;) Wspaniałe i bardzo smakowite krokieciki <3 Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńŚwietne, smaczne danie obiadowe. Chętnie bym na nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńTaki farsz to nie dla mnie, ale wersja z samym szpinakiem bym nie pogardziła - dawno już nie robiłam takich naleśników :)
OdpowiedzUsuń...no i po cóż ja tutaj zajrzałam o tej porze ???? Przemawiają do mnie takie krokiety, i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAż mi zaburczało w brzuchu na ich widok ;)
OdpowiedzUsuńMniam :) mogłabym się na takie pokusić :)
OdpowiedzUsuńrobię podobne i bardzo lubię :) ogólnie uwielbiam szpinak :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM SZPINAK! ŚWIETNIE WYGLĄDA TA TWOJA POTRAWA <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Fajna i zdrowa propozycja :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, z chęcią takie bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńMniam! Wszystkie moje ulubione smaki! :)
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki ze szpinakiem ale zwykle dodaję albo fetę albo kurczaka, razem jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńStrasznie smacznie się prezentują :) Bardzo fajne połączenie smaków ;)
OdpowiedzUsuńSzpinak uwielbiam i nigdy nie odmawiam wypróbowania kolejnego przepisu:)
OdpowiedzUsuńLubie takie połaczenie ;) pycha!
OdpowiedzUsuńmniam :) lubię połaczenie fety i szpinaku :)
OdpowiedzUsuńŚwietne krokiety, musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńOch zjadłabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńA ja już dziś zastanawiam się co zrobić na jutrzejszy obiad, a tu taka smaczna propozycja :)
OdpowiedzUsuń