Idealny obiad na mroźne dni? Mocno rozgrzewająca, pikantna i gęsta zupa meksykańska. Po takim posiłku zimowe szaleństwo na śniegu nie będzie nikomu straszne, pobudzi krążenie i doda energii nawet największym zmarzluchom, co przetestowałam na sobie ;)
Składniki na ok. 5-6 porcji:
(Inspiracja: Zanimzjesz,pl)
- 500 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 3 średnie cebule
- 2 marchewki
- 2 czerwone papryki
- puszka kukurydzy
- puszka czerwonej fasoli
- 700 ml passaty pomidorowej
- 3 ząbki czosnku
- chilli
- świeżo mielony pieprz
- sól
- suszone zioła prowansalskie
- ok. 0,5 łyżeczki cukru
Mięso mielone podsmażyć na rozgrzanym na patelni tłuszczu, doprawić chilli i pieprzem, tak aby było dość pikantne. Usmażone wrzucić do dużego garnka, przykryć pokrywką, odstawić (bez gazu). Cebulę posiekać w piórka, zeszklić na rozgrzanym tłuszczu na tej samej patelni, na której smażyło się mięso, przełożyć do garnka. Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a paprykę pokroić w średnią kostkę. Obie razem wrzucić na patelnię i smażyć, aż zaczną mięknąć, następnie całą zawartość patelni razem z płynem, który się wytworzył przełożyć do garnka. Dorzucić odsączoną z zalewy kukurydzę i fasolę. Wszystko zalać passatą pomidorową i odrobiną wody, doprawić solą, ziołami, cukrem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Gotować na niedużym ogniu, pod przykryciem, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Gdyby było za mało płynu, można w trakcie gotowania dolać jeszcze trochę wody. Podawać na ciepło z pieczywem.
Uwaga: u nas ten obiad był przez dwa dni, pierwszego dnia jedliśmy go z razowym chlebkiem, a drugiego dnia dogotowałam woreczek kaszy gryczanej, wmieszałam do zupy, zrobił się taki a'la gulasz i tak podałam już wtedy bez pieczywa :)
Ale narobiłaś mi smaka na taką zupkę :) Pycha!
OdpowiedzUsuńIdealna zupka na mroźne dzionki :) Nigdy jeszcze tej meksykańskiej nie robiłam, ale takiego smaka mi narobiłaś, ze spróbować muszę :) Koniecznie :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakowała ;)
UsuńO ta zupa zdecydowanie wpada w moje gusta :) Pysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię ☺
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych zup. Przepyszna! :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, szczerze nabrałam ochoty na taką zupę :) Nigdy nie jadłam (raczej raczyłam się gęstymi sosami w towarzystwie pełnoziarnistego makaronu), ale wygląda cudownie. Patrząc na przyprawy stwierdzam, że na pewno była bardzo aromatyczna :)
OdpowiedzUsuńOjj tak była, zwłaszcza dzięki chilli :) Daj znać jeśli się na nią skusisz :)
UsuńPo takiej zupce to na pewno zima nie będzie nikomu straszna :)
OdpowiedzUsuńRozgrzewająca i pożywna, a do tego taka kolorowa:))
OdpowiedzUsuńZimą to ja mogę jeść takie często:)
OdpowiedzUsuńTo chyba ulubiona zupa u nas w domu :D
OdpowiedzUsuńzimą obowiązkowo ją robimy w domu:)
OdpowiedzUsuńIdealna, treściwa zupka na panujące teraz mrozy!!! :)
OdpowiedzUsuńMeksykańską uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Czasami dodajemy także świeżej ostrej papryczki pod koniec gotowania - przyjemnie chrupie.
OdpowiedzUsuńŚliczny garnuszek ;-)
Podobają mi się Twoje przepisy, więc dodaje do obserwowanych!
pozdrawiam!
https://kuchniaoddwojga.blogspot.com/
bardzo rzadko gotuję zupy. Ale jeśli już się zdecyduję to przeważnie na zupę meksykańską właśnie :D tę akurat po prostu uwielbiam. Jest pikantna i ma w sobie wszystkie moje ukochane składniki- mięsko, kukurydzę i czerwoną fasolkę :) aczkolwiek ja zastępuję passatę sokiem pomidorowym :)
OdpowiedzUsuńdodaję blog do obserwowanych i teraz będę na bieżąco wpadać po takie wspaniałe przepisy :)
pozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Uwielbiam takie zupy. Są pyszne, pożywne i mocno rozgrzewają zimą :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy zwłaszcza teraz zimą a szczerze się przyznam, że takiej meksykańskiej jeszcze nigdy nie robiłam! Zachęciłaś mnie! jutro zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńPyszna, pożywna zupa na zimny dzień :)
OdpowiedzUsuńO jaka pyszna i pożywna zupka! Uwielbiam takie aromatyczne i wyraziste propozycje :)
OdpowiedzUsuńALE MEGA WYGLĄDA! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Pomysł na obiad już mam:)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu czasem robiło się podobną, ale już dawno nie jadłam. W wersji wege na pewno też by się udała :)
OdpowiedzUsuńJaka apetyczna zupka! Chętnie bym taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo chętnie zjadłabym taki kubeczek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :-)
OdpowiedzUsuńMało jest dań na świecie, które kocham bardziej od zupy meksykańskiej, a dawno jej nie jadłam, bo muszę unikać kukurydzy, ale chyba zrobię jednego dnia wyłam w diecie ;)
OdpowiedzUsuń