Ten pasztet to był taki trochę eksperyment. Nie miałam pojęcia jak może smakować, ale że lubię próbować nowych smaków zaryzykowałam. Słuchajcie, jest pyszny! Nawet mój mąż, który sceptycznie patrzył na pasztet bez mięsa wcina go razem ze mną. I znów wyszło na to, że warto czasem pokombinować ;)
Składniki na foremkę o wym. 22x10 cm:
(Inspiracja: "Kuchnia na obcasach")
- 1 szklanka suchej czerwonej soczewicy
- 1 duża cebula
- 2 duże marchewki
- 5-6 pieczarek
- 3 ząbki czosnku
- 2 jajka
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
- 0,5 łyżeczki mielonej ostrej papryki
- sól, pieprz
Soczewicę opłukać, wrzucić do garnka, zalać 2 szklankami zimnej wody i gotować, aż się rozpadnie i wchłonie praktycznie całą wodę. Przestudzić.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na patelni. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach, pieczarki pokroić w niewielka kostkę. Oba warzywa wrzucić do cebuli. Podsmażać razem przez chwilę. Następnie dodać przyprawy, wymieszać, przykryć patelnię i dusić przez około kwadrans od czasu do czasu mieszając.
Podsmażone warzywa przełożyć do soczewicy, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz jajka, dokładnie wszystko wymieszać. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć do niej masę, wyrównać i kilkukrotnie upuścić blaszkę na blat, aby odpowietrzyć pasztet. Piec ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Po ostudzeniu przechowywać w lodówce.
Pyszny i ciekawy jest Twój pasztecik -:)
OdpowiedzUsuńTakiego nie jadłam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPycha☺
OdpowiedzUsuńJadłam podobny. Jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pasztet z soczewicy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo lubię takie pasztety :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam - czasami robię zz dodatkiem kurczaka :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś spróbować takiej alternatywy dla klasycznej mięsnej wersji :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłabym chlebek z takim pasztetem :)
OdpowiedzUsuń