piątek, 12 stycznia 2018

Drożdżowe pampuchy z gulaszem


  Do tej pory drożdżowe pampuchy jadłam tylko na słodko. Nie wiem czemu, po prostu tak się złożyło. Żeby przełamać to zafiksowanie na słodkie tym razem zrobiłam je z gulaszem z łopatki i pieczarkami. Wyszło super i coś czuję, że te puchate buły częściej będą się u nas pojawiać w wersji wytrawnej :)




Składniki na ok. 4 porcje:

Pampuchy:
  • 0,5 kg mąki
  • 1 opakowanie drożdży instant
  • 0,5 łyżeczki soli 
  • 0,5 łyżeczki cukru
  • 2 jajka
  • 3 łyżki rozpuszczonego masła
  • 1 szklanka mleka

Gulasz:
  • ok. 900 g mięsa z łopatki
  • ok. 300 g pieczarek 
  • 1 liść laurowy
  • 2 kulki ziela angielskiego
  • sól, pieprz, mielona słodka papryka, chilli w proszku

  W dużej misce wymieszać mąką, drożdże, sól oraz cukier. Dodać jajka, masło oraz letnie mleko, wszystko razem wymieszać a następnie zagnieść rękoma na gładkie elastyczne ciasto. Wyrobione ciasto podzielić na 10 części, z każdej z nich uformować okrągłą bułeczkę. Bułeczki ułożyć na gładkiej powierzchni, w pewnej odległości od siebie w dość ciepłym miejscu i zostawić na ok. 1-1,5 do wyrośnięcia.

  W międzyczasie umyć, osuszyć i pokroić mięso w kostkę. Wrzucić je na patelnię na mocno rozgrzany olej, doprawić solą i pieprzem. Smażyć do czasu aż woda, która wytworzy się z mięsa wyparuje. Gdy mięso się zezłoci zalać je wodą, dodać liść laurowy i ziele angielskie, zmniejszyć ogień i przykryć patelnię pokrywką, dusić przez ok. 15-20 minut, aż mięso zacznie mięknąć. Po tym czasie dodać pokrojone w półplasterki pieczarki, dusić kolejne 15 minut (można dolać wodę jeśli bardzo wyparuje). Następnie doprawić sos solą, pieprzem, papryką i chilli. Można go również zagęścić mąką. Podusić jeszcze przez chwilę i zdjąć z gazu.

  Wyrośnięte pampuchy parować przez 10 minut w parowarze lub w specjalnym sitku do garnków do gotowania na parze. Ułożyć je na talerzu, polać gulaszem i podawać na ciepło. Jako surówka świetnie nadaje się tu kapusta, biała lub czerwona.




 

12 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam pampuchów i chętnie bym teraz takie zjadła - albo same albo z cukrem kokosowym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To warto je zrobić są świetne pod tym względem, że można je jeść i na słodko i na wytrawnie, więc trafiają w każde gusta ;)

      Usuń
  2. Jadłam takie w góralskiej chacie. Pyszne były :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne wspomnienia :D Małgosiu to może sama spróbuj je odtworzyć? ;)

      Usuń
  3. Moja babcia jest mistrzynią w podawaniu pampuch na wytrawnie :) Uwielbiam je, zwłaszcza, że moja rodzinka woli tylko wersję na słodko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też byłam zafiksowana na to, żeby jeść pampuchy na słodko, ale na wytrawnie też są świetne. A kuchnia babci wiadomo, że zawsze najlepsza! :D

      Usuń
  4. wspaniale podana klasyka :) pampuchy zazwyczaj jadałam na słodko u babci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja właśnie jadam tylko na słono! :D ale pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie jadłam takich buł z sosem :D muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń